Plastmet oczarował Hamburg

Targi "Internoga 2013" są nie tylko jednymi z największych w Europie, ale charakteryzują się również wysoką jakością prezentowanych produktów i usług. Wysokie standardy rejestracji oraz surowa i wnikliwa ocena kwalifikacji zgłaszanych firm spowodowały, że tylko jedna firma z Polski mogła zaprezentować swoje produkty. Zresztą dla firmy "Plastmet" nie był to pierwszy raz. - Od kiedy zaczęliśmy eksportować nasze produkty, stały się one rozpoznawalne na rynku niemieckim. Szybko zyskaliśmy zaufanie wielu partnerów i naszych przedstawicieli. Targi w Hamburgu są więc okazją do spotkań z wieloma naszymi klientami - wyjaśnia Tomasz Pańkow, dyrektor generalny ds. sprzedaży, marketingu i eksportu.

Organizatorzy targów szacują, że podczas 6-dniowych pokazów, hale wystawowe mogło odwiedzić nawet 500 tysięcy osób. Wielu z nich odwiedziło stoisko firmy "Plastmet". - Te targi są dla branży gastronomicznej pewnym wyróżnikiem wartości firmy i jej pozycji, którą na rynku ona ma. Nie było łatwo dostać się na targi. Niemniej udało nam się. Bardzo sobie cenimy możliwość przebywania właśnie tutaj, ponieważ targi w Hamburgu, różnią się od np. warszawskich tym, że są to targi klientów, a nie wystawców. Po prostu w Hamburgu załatwia się interesy, i właśnie one są dla "Plastmetu" coraz lepsze - podsumowuje Edmund Pilawski, prezes lubaskiej firmy.

Dwupiętrowa prezentacja firmy z Lubasza robiła duże wrażenie na partnerach niemieckich. Przez wielu uważaną za konkurencyjną w stosunku do producentów rodzimych - zarówno cenowo, jak i jakościowo. Największe zainteresowanie na stoisku wzbudziły: mobilne stanowisko gastronomiczne oraz stół z możliwością elektrycznej regulacji wysokości. Pierwsze z tych urządzeń to idealne rozwiązanie dla firm cateringowych, ośrodków szkoleniowych dla obsługi imprez plenerowych, pokazów kulinarnych, ogródków letnich. Nowoczesne rozwiązania zastosowane przez projektantów "Plastmetu" spowodowały, że dzięki odpowiedniemu doborowi niezbędnego sprzętu, każdy klient może pod swoje wymagania skomponować wersje ostateczną w taki sposób, aby przygotować potrawy od kuchni śródziemnomorskiej po chińską, a dzięki zastosowanemu systemowi wyciągu powietrza, eliminowane jest wydostawanie się uciążliwych zapachów. Dodatkową atrakcją tej części prezentacji był fakt przygotowywania posiłków na oczach odwiedzających, przez profesjonalnego kucharza. Z jego ręki, przygotowane na indukcyjnych: płycie, grillu i frytkownicy, wychodziły aromatyczne potrawy, po zjedzeniu których klienci od razu podejmowali decyzję o zakupie tego typu urządzenia. Oprócz tego na targach prezentowane były okapy, regały, taborety indukcyjne, podgrzewane i chłodzące lady spożywcze, szafki oraz elementy ciągów wydawczych.

"Plastmet" kilku lat temu zauważył, a specjaliści przewidzieli, że aby utrzymać tak dużą firmę, niezbędne będzie położenie nacisku na eksport. Ich zdanie potwierdzają aktualnie ekonomiści. Dzięki temu i zaangażowaniu pracowników oraz zarządu firmy, wydaje się, że ma ona duże szanse na przetrwanie najcięższych chwil. Należy jednak zauważyć, że produkty "Plastmetu" również w Polsce cieszą się dużym zainteresowaniem i kojarzone są z dobrą marką.

Udział w targach był możliwy dzięki realizacji projektu "Wdrożenie planu rozwoju eksportu w firmie PLASTMET Pilawski Sikora S.J." w ramach działania 6.1 "Paszport do Eksportu" Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka.